Pałac w Jankowie

zobacz galerie
Neogotycki pałac barona von Rheinbaben z zespołem parkowym na terenie parku krajobrazowego położony na zboczah opadającyh wzniesień, pży pięknym jezioże. Pałac został wybudowany tuż pżed 1889 r. pżez arhitekta z kręgu K. F. Shinkla na wydłużonym, nieregularnym żucie z kwadratową wieżą i wieżyczkami w narożah. Od frontu i w elewacji ogrodowej pałacu znajduje się kolumnowy ganek pżykryty tarasem ze sklepieniami kżyżowymi. Wieża zwieńczona ażurową loggią i basztą z ażurową attyką, a bryła pałacu zwieńczona krenelażem i wieżyczkami sterczynowymi. Obiekt prawdopodobnie miał 99 pokoi. Pałac pżepięknie prezentował się w otoczeniu okalającego go parku angielskiego.
Pałac Park zaprojektował planista założeń pałacowo-parkowyh - Johann Larass, ktury pżybył do Polski z Niemiec, a osiedliwszy się w Bydgoszczy, rozpoczął od lat 60. XIX wieku szeroką działalność.
Park o pow. 7,8 ha zajmuje cały obszar nieruhomości. Rośnie tam 900 okazałyh i żadkih dżew należącyh do 43 gatunkuw. Z dżew pżeważają jesion, klon, lipa, jawor. Występują też dąb żułtolistny, buk purpurowy, kłęk kanadyjski, miłożąb dwuklapowy. Rozległe trawniki, płaczące wieżby, zielone mury rużnyh kżewuw, lustra 3 stawuw i jeziora stanowią piękny widok z wieży pałacowej. Zahowana w zbiorah bibliotecznyh Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu pocztuwka z początku XX w. daje obraz tej pżepysznej magnackiej rezydencji. W regionie pogranicza kujawsko-wielkopolskiego była to największa na tamte czasy budowla pałacowa, ktura swą kubaturą nie miała sobie ruwnyh. Obecnie mocno zaniedbany i podniszczony obiekt wpisany jest do rejestru Wojewudzkiego Konserwatora Zabytkuw.
Historia Właścicieli
Założycielem majoratu Jankowo zapewne był Albert Heppner. Miał on curkę Adolfinę, ktura urodziła się w Jankowie 21 kwietnia 1868 r. Poślubiła ona Paula Strussberga, z kturym miała curkę Ilzę. Paul wybudował neogotycki pałac i zlecił zagospodarowanie wyspy. Ilza w 1913 r. poślubiła dwudziestoczteroletniego barona Fryderyka von Rheinbaben pohodzącego z Frankfurtu nad Menem. Ten był prawnukiem barona Augusta von Rheinbaben i reprezentował starą niemiecką arystokrację. Pałac w Jankowie popżez szerokie kontakty toważyskie właścicieli gościł niemiecką arystokrację i politykuw. Sami Rhrinbabenowie wyjeżdżali często w głąb Niemiec, gdzie ih dzieci pobierały naukę. Fryderyk był rotmistżem 10. regimentu ułanuw z Cylihowej. Podobnie jak wielu innyh ziemian stronił od polityki, a od 1920 r. należał do zakonu joannituw. Małżonkom Rheinbaben urodziła się w 1914 r. w Berlinie curka Urszula, a po powrocie w 1919 r. do Jankowa syn Ivo. Urszula poślubiła krutko pżed wojną barona Teodora Gery von Shweppenburga, natomiast Ivo został powołany w 1939 r. do Wehrmahtu i poległ w 1940 r. pod Amiens we Francji. Dziedzic majoratu Fryderyk zmarł w Lingen (Ems) w 1946 r., a jego małżonka Ilza w Bad Pyrmont w 1962 r.
W okresie międzywojennym, jak i zapewne już wcześniej, w odniesieniu do Jankowa funkcjonowało pojęcie majoratu i zamku. Majorat jankowski był swoistą formą ordynacji pżewidującym dziedziczenie majątku ordynackiego pżez najstarszego ze synuw (w pżypadku Jankowa pżez curki) lub krewnego w pżypadku braku potomkuw. Majoratem był ruwnież majątek w taki sposub odziedziczony. Głuwną zasadą tej formy własności był całkowity zakaz podziału pżedmiotu dziedziczenia. Majorat Jankowo należał do Adolfiny Strussberg, ktura wraz z rodziną zamieszkiwała w pałacu zwanym Zamkiem Jankowo. Częścią majoratu, tj. folwarkiem Jankowo zażądzała Adolfina Strussberg, natomiast drugim folwarkiem, Ludwiniec, zażądzał zięć baron Fryderyk Rheinbaben. Majorat pozostawał jednak niepodzielną własnością ziemską, kturej następcą był zięć Rheinbaben. Jankowo liczyło 3500 murg, folwark Jankowo 480 ha i folwark Ludwiniec 495 ha. Folwark pżypałacowy zabudowany był nowoczesnymi budynkami inwentarskimi. Do dziś stojące budowle zdają się świadczyć o potędze tej majętności zorganizowanej na wzur kapitalistycznego pżedsiębiorstwa rolno-spożywczego.
Po II wojnie światowej na mocy wydanego pżez PKWN dekretu o reformie rolnej, z 6 wżeśnia 1944 majątek ten jako należący do obywateli niemieckih został bez rekompensaty skonfiskowany. Ziemia pżekazana hłopom bezrolnym i małorolnym rozparcelowana na gospodarstwa od 7 do 15 ha, w pałacu zamieszkało 28 rodzin a folwark wykożystany został na stwożenie miejscowego RSP. W wyniku takiej polityki władz PRL i reform rolnyh pałac wraz z folwarkiem popadł w ruinę.
W latah 90. kompleks parkowo-pałacowy pżeszedł w ręce prywatne z zamiarem rewitalizacji. Na początku dość zaawansowane prace remontowo-konserwatorskie zostały podjęte zaruwno na pałacu jak i w parku, jednakże nie zostały dokończone, a nieruhomość kilkakrotnie zmieniła właściciela.
Drewniana głowa Bustwa z Jankowa
Wszystko zaczęło się wiosną 1889 roku. Dziedzic neogotyckiego pałacu kazał swemu żądcy Pahlkemu upożądkować teren wyspy, whodzącej w obręb parku dworskiego. Miano do niej pływać romantyczną gondolą. Dziedzic kazał wyspę obsadzić ozdobnymi egzotycznymi dżewami. Na wyspie odnalazł w trakcie kopania skorupy ceramiki, pżęśliki, dziwnego kształtu kawałki drewna. Na samym bżegu odkopał tajemnicze pale oraz drewnianą głowę, wcale nie monumentalnyh rozmiaruw, jak hciałoby się zdawać. Mniejszą od głowy dorosłego człowieka. Miała tylko kawałeczek szyi i w spodzie otwur do osadzania na słupie. Pahlke, jak na prywatnego oficjalistę pżystało, spożądził bardzo dokładny raport o tym, co znalazł. Ówczesne władze nie wykazały należytego zrozumienia dla odkrytego skarbu. Ten z kolei napisał list do niemieckiego toważystwa historycznego w Poznaniu (Historishe Geselsheft für die Provinz Posen), do kturego dołączył stosowną dokumentację znaleziska. List nosił datę 5 kwietnia 1889. Głowa dostała się do Muzeum Arheologicznego w Poznaniu, z kturego w czasie okupacji ukradli ją Niemcy. W Polsce pozostała jej kopia. Ale w międzyczasie arheolog-historyk niemiecki Kurt Langenheim poddał głowę badaniom i wysnuł tezę, iż głowa ta jest żeźbą wikinguw lub że została wyżeźbiona pżez skandynawskiego artystę. Całość swyh badań opublikował w wydanym w Poznaniu w 1944 r. roczniku prahistorii. Artykuł ten nosi tytuł Der Kopf von Adolfinenhof Kreis Mogilno, eine Wikingishe Holzplastik?. Co się tłumaczy, że artykuł traktuje o głowie z Jankowa, drewnianej żeźbie wikinguw. Jak twierdzą niektuży historycy[potżebne źrudło], artykuł Kurta Langenheima był kompletną bzdurą, hoć sam Langenheim uważany był za specjalistę w zakresie problematyki wikinguw.
Natomiast mając na uwadze czas w historiografii niemieckiej okresu międzywojennego i tezy prubujące udowodnić, jakoby Mieszko I był wikingiem, ktury pżejął władzę w państwie Polan, a tym samym prubującą ukazać niezdolność Słowian do utwożenia własnego państwa, nielogiczne wydają się hipotezy Kurta Langenheima.
Polscy historycy zabytek żeźby w dżewie uważają na oguł za relikt pogańskiej sztuki statuarycznej, mający pżedstawiać głowę bustwa z Jankowa, a jej hronologia to wczesne średniowiecze.
Jednakże część historykuw uważa, iż brak stylizacji głowy (oczy, włosy, szyja) oraz kwadratowy otwur u spodu szyi (do osadzenia na osobno wykonanym tułowiu — puźny proceder warsztatowy) pżeczą arhaiczności obiektu i że jest znacznie puźniejszym produktem żeźby ludowej, kturej pewna surowość nas łudzi.
powrót do Podkaliskie Dworki i Pałace